poniedziałek, 29 kwiecień 2024
jakub
Przeczytasz w: 3 - 5 min

12 mln Polaków cierpi na różnego rodzaju choroby związane z nieprawidłowym żywieniem. Chociaż mamy na ten temat coraz większą wiedzę, zbilansowanej diety nie ma wśród naszych priorytetów. – Sposób żywienia powinien być traktowany jako długofalowa inwestycja w nasze zdrowie fizyczne i psychiczne – mówi psycholog społeczny, prof. Janusz Czapiński. Tym bardziej że – jak wynika z nowego raportu przedstawicieli grupy spółek DANONE, „Planeta. Zdrowie. Przyszłość” – ma to ogromne znaczenie nie tylko dla naszej kondycji, lecz również dla stanu środowiska naturalnego.

– W kontekście naszej wizji One Planet. One Health przeprowadziliśmy analizę ponad 20 tys. notatek prasowych, postów i informacji związanych z trendami żywieniowymi i zdrowiem pojawiających się w ostatnim roku w różnych mediach. Na podstawie tej analizy wyciągnęliśmy wnioski, które pokazują, co jest ważne dla Polaków w kwestiach odżywiania, zdrowia i stanu naszej planety – mówi agencji Newseria Biznes Marek Sumiła, dyrektor Rynku Polska i Kraje Bałtyckie, Danone.

– Raport przygotowany przez grupę spółek DANONE wyraźnie pokazuje, że trzy główne ogniwa życia, czyli stan naszej planety, nasze psychiczne i fizyczne zdrowie oraz przyszłość nasza i naszych dzieci, są niesamowicie silnie ze sobą powiązane. Na wszystkie te trzy elementy człowiek ma decydujący wpływ – mówi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny, opiekun merytoryczny raportu „Planeta. Zdrowie. Przyszłość”.

Wynika z niego, że kluczowy dla naszego zdrowia jest brak zbilansowanej diety. Mimo rosnącej świadomości na temat żywienia Polacy nie przykładają do tego wystarczającej wagi. Nie traktują posiłków jako ważnych elementów dnia, które muszą zaplanować i wygospodarować na nie czas. Nieprawidłowe żywienie i brak zbilansowanej diety to duży społeczny problem.

– Ponad 1/3 Polaków cierpi na różne choroby dietozależne. Nieprawidłowe żywienie powoduje 80 różnych chorób – mówi dyrektor Rynku Polska i Kraje Bałtyckie w Danone.

Przykładowo, tylko niespełna 12 proc. Polek spożywa produkty będące źródłem wapnia, ale problem niedoborów tego pierwiastka dotyczy nie tylko ich, ale także mężczyzn i dzieci. Co istotne, Polacy są też daleko od podium pod względem długości życia w zdrowiu.

– Na przestrzeni kilku ostatnich dekad średnia długość życia Polaków znacząco się wydłużyła. Niestety trend ten został zahamowany w ostatnich latach. Musimy zacząć patrzeć na sposób odżywiania się i aktywność fizyczną jako inwestycję w przyszłość. Wiemy, że właściwe odżywianie przekłada się na znaczące podniesienie komfortu życia – mówi Marek Sumiła.

Czynniki związane z dietą (bez otyłości) odpowiadają w Polsce średnio za utratę 14,2 proc. lat przeżytych w zdrowiu. Dlatego też zmiana nawyków żywieniowych powinna być traktowana jako długofalowa inwestycja w zdrowie i przyszłość.

 Związek między dietą i aktywnością fizyczną a naszą kondycją psychiczną jest niezwykle silny. Silniejszy niż związek z ilością pieniędzy, które mamy na koncie, i tym, ile zarabiamy. Jedynym elementem, który może konkurować z dietą, są dobre relacje społeczne. Innymi słowy, istnieje zależność przyczynowo-skutkowa między zmianą diety i poprawą dobrostanu psychicznego – dodaje prof. Janusz Czapiński.

Raport grupy spółek DANONE wskazuje, że decyzje zakupowe i żywieniowe podejmowane przez konsumentów mają także ogromne przełożenie na stan środowiska naturalnego. To, co jemy, kupujemy i co robimy z przeterminowaną żywnością lub resztkami jedzenia, ma wpływ na kondycję planety. Tymczasem tylko w Polsce każdego roku na śmietnik trafia ok. 9 mln ton żywności.

– Niewątpliwie zaśmiecamy środowisko naturalne i to w pewnym momencie musi się odbić na zmianach klimatu, z którymi już mamy do czynienia. Niektórzy mówią wręcz o klęsce klimatycznej. Susza, która trwa dzisiaj w Polsce, też jest w pewnej mierze rezultatem naszego obchodzenia się ze środowiskiem w nie najlepszy sposób – mówi badacz. – Zmieniając dietę na bardziej zrównoważoną i łącząc to z większą aktywnością fizyczną, możemy sprawić, że nie tylko będziemy czuli się lepiej, ale i planeta odetchnie, a nasze dzieci będą żyły w lepszym świecie, nie obawiając się stopnienia lodowców czy braku dostępu do żywności.

Polacy zdecydowanie zbyt małą wagę przykładają do profilaktyki zdrowotnej. Zamiast zapobiegać, wolą leczyć ewentualne choroby spowodowane złym stylem życia, kiedy te już się pojawią.

– Niestety strategia leczenia jest zdecydowanie częściej wybierana przez Polaków. Nie zważamy na to, co jemy, czy uprawiamy aktywność fizyczną, na to, w jakim żyjemy środowisku. Jeżeli już zachorujemy, po to jest przecież system ochrony zdrowia, żeby pójść do lekarza i zrekompensować te wszystkie braki, które sami w dużej mierze sprowokowaliśmy. Tymczasem druga strategia – zapobiegania – jest, po pierwsze, zdecydowanie tańsza, po drugie, nie obciąża systemu ochrony zdrowia, a jej stosowanie leży tylko w naszej gestii – podsumowuje prof. Janusz Czapiński.

https://biznes.newseria.pl/news/mimo-rosnacej,p1103081692

poniedziałek, 11 maj 2020 15:40

MIĘSNE TECHNOLOGIE 1/2020 (WIOSNA)

Przeczytasz w: 1 minutę

KLIKNIJ W OKŁADKĘ, BY PRZEJŚĆ DO CZASOPISMA:

Zrzut ekranu 2023 05 26 145607

Przeczytasz w: 1 - 2 min

- ARiMR informuje:

Kampania składania wniosków o przyznanie płatności bezpośrednich i obszarowych z PROW za rok 2020 znalazła się na półmetku. Do 8 maja do ARiMR wpłynęło ich ponad 655 tys., czyli połowa z ponad 1,3 mln wniosków, jakie w ubiegłym roku złożyli rolnicy.

Przeczytasz w: 1 - 2 min

- ARiMR informuje:

ARiMR zakończyła wypłatę pomocy suszowej z ostatniej puli środków. W ciągu 10 dni na konta rolników trafiło blisko 280 mln.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, działając w oparciu o wytyczne Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i w ramach otrzymanych środków, sukcesywnie realizuje wypłatę tzw. pomocy suszowej.

Pod koniec kwietnia ARiMR otrzymała na ten cel kolejną pulę 280 mln zł, która w bardzo sprawny sposób została rozdysponowana do rolników. W ciągu zaledwie 10 dni cała kwota została przekazana na ich konta. - Jako agencja wykonawcza zrealizowaliśmy wszelkie założone cele, mimo trudnego czasu, w jakim żyjemy. Mam jednak świadomość, że rolnicy czekają na wypłaty pomocy suszowej, dlatego szybko i sprawnie wypłaciliśmy te środki. Dziękuję za ciężką pracę wszystkim w nią zaangażowanym - powiedział Tomasz Nowakowski Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Wsparcie trafiło do ponad 120 tys. producentów rolnych. Rolnicy, których straty w prowadzonym gospodarstwie przekroczyły 30%, wnioskujący o pomoc do 5 tys. zł otrzymali dofinansowanie zgodnie ze złożonym wnioskiem. Pozostali – których straty oszacowano powyżej 5 tys. zł – otrzymali zaliczki w wysokości 2,5 tys. zł.

Pomoc suszowa przyznawana jest producentom rolnym, których średni roczny dochód z prowadzonej działalności rolniczej, w związku z wystąpieniem suszy i innych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, obniżył się o ponad 30%.

W 2019 roku prawie 355 tys. rolników zgłosiło straty spowodowane przez suszę lub inne niekorzystne zjawiska pogodowe. Wnioskowana kwota odszkodowań przekroczyła 2,3 mld zł.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.(PAP)

kom/ ryb/

 
Źródło informacji: ARiMR
Przeczytasz w: 2 - 3 min

W dwóch pierwszych miesiącach 2020 roku eksport napojów i tytoniu wzrósł o 11,1 proc., natomiast żywności i żywca o 5,8 proc. Ten trwający od dekady trend wzrostowy został przerwany przez wybuch pandemii koronawirusa. Mniejszy popyt spowodowany zamknięciem gastronomii i ograniczeniem zakupów wpłynął na nadwyżki produkcji. Z drugiej strony nie wiadomo, jak na tegoroczne zbiory wpłynie niedobór pracowników sezonowych. Pierwsze dane za marzec powinniśmy poznać 14 maja.

– Pandemia poprzerywała wszelkie łańcuchy dostaw, zwłaszcza w eksporcie, przez co potraciliśmy miejsca eksportowe związane z naszą żywnością – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. dr hab. Marian Podstawka, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego. – W normalnych warunkach nasz rynek rolno-żywnościowy odnotowywał wzrost eksportu. Kwota eksportu wynosiła 30 mld euro i bilans w tym handlu jest dodatni  około 10 mld euro.

Z obliczeń instytutu opracowanych na podstawie danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Ministerstwa Finansów wynika, że eksport polskiej żywności rósł nieprzerwanie od akcesji do Unii Europejskiej, z wyjątkiem niewielkiego cofnięcia w 2009 roku. Dziesięć lat później wartość wyeksportowanych towarów sięgnęła 31,8 mld euro, zaś import – 20,5 mld euro, co dało najwyższy w ciągu półtorej dekady dodatni bilans. Jednocześnie eksport żywności i innych produktów rolno-spożywczych stanowił niemal 13,5 proc. całego wywozu. Najwięcej eksportowaliśmy żywca, mięsa i jego przetworów. Warto jednak przypomnieć, że wraz z nowym rokiem powróciła do Polski grypa ptaków, co zamknęło niektóre rynki.

– To były znakomite wyniki w normalnych warunkach, ale wiadomo, że w obecnych już takie nie będą, co przeszkodzi w rozwoju rolnictwa i całego przemysłu rolno-spożywczego – mówi prof. Marian Podstawka. – Jeżeli stan zamrożenia gospodarki, transportu, zamkniętych granic będzie trwał dłużej, to sytuacja na pewno będzie niekorzystna dla eksportu polskiej żywności. Gdyby jednak czas zablokowania transportu okazał się krótszy, to wiadomo, że to poprawi sytuację eksportową i bilansu handlu zagranicznego artykułami żywnościowymi.

Od 7 kwietnia Ministerstwo Rolnictwa umieszcza na swojej stronie internetowej informacje na temat tego, jakie produkty są pożądane w poszczególnych krajach. W przypadku Australii są to np. majonez, musztarda, makarony, kasza perłowa i gryka, w przypadku Singapuru nabiał, świeże, konserwowe i mrożone warzywa, mrożone dania gotowe i makarony, a w przypadku Nigerii popyt jest na aż kilkadziesiąt kategorii. Zjednoczone Emiraty Arabskie budują z kolei rezerwy mięsa, lecz musi ono mieć certyfikat halal.

– Pewna okoliczność sprzyja sytuacji eksportowej, ponieważ z tego, co wiadomo, Singapur, Chiny i inne państwa na Wschodzie starają się nawiązać kontakt z naszym resortem – mówi dyrektor IERiGŻ – PIB. – Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło stronę „Możliwości eksportowe”, gdzie można zasięgać informacji, co możemy eksportować, w jakich ilościach, na jakich warunkach, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem. I te utracone przez koronawirusa kanały eksportowe w Europie mogą być odrobione dzięki nowym kontraktom i kontaktom eksportowym ze wspomnianymi Singapurem czy Chinami.

https://biznes.newseria.pl/news/mimo-unijnych-ulatwie-w,p1648584392

Przeczytasz w: 1 - 2 min

Rolnicy i hodowcy z całego kraju zwracają uwagę na krytyczną sytuację, w której znajduje się polska hodowla trzody chlewnej. Najnowsze wydarzenia pokazują daleki od oczekiwań stan walki z ASF. Niska skuteczność podejmowanych działań tylko pogarsza sytuację. Czas na zdecydowane kroki jakie już podjęto w krajach, które skutecznie odparły atak ASF: Czechach i Belgii.

Przeczytasz w: 1 - 2 min
  • Na europejskim rynku stosunkowo niska podaż tuczników spotkała się z ograniczonym popytem na wieprzowinę z powodu pandemii koronawirusa. Zamknięte restauracje i punkty gastronomiczne w połączeniu z osłabioną siłą nabywczą ludności z powodu zwiększającego się bezrobocia lub zagrożenia utraty pracy znacznie osłabiły optymistyczne nastroje panujące jeszcze przed kilkoma tygodniami.
Przeczytasz w: 1 - 2 min

- MR informuje:

Prognoza gospodarcza KE: Polska pozytywnie wyróżnia się na tle UE.

Przeczytasz w: 1 minutę

USA znacząco zwiększyło dostawy wieprzowiny do Chin. Według USDA amerykanie w roku bieżącym dostarczyli na rynek chiński 264 tys. ton. W roku ubiegłym w tym samym okresie eksport wyniósł zaledwie 56 tys. ton. Rekordowy wzrost eksportu nie pozwala jednak na zrekompensowanie nadwyżki produkcji świń na amerykańskim rynku. Nadpodaż żywca doprowadziła do bardzo niskich cen w skupie wynoszących 0,75$/kg (wbc). Stworzyło to silną konkurencję amerykańskiej wieprzowiny na rynkach światowych.

Paradoksalnie, w okresie walki z pandemią koronawirusa, nadmiar żywca wieprzowego na lokalnym amerykańskim rynku wcale nie gwarantuje półek sklepowych pełnych wieprzowiny. Jak wyglądają pozrywane łańcuchy dostaw najlepiej widać w USA. Ameryce grozi niedobór mięsa w sklepach, podczas gdy rolnicy nie mają gdzie sprzedać żywca wieprzowego. Bardzo poważnie rozważana jest utylizacja wyprodukowanych prosiąt i tuczników. Dzieje się tak za sprawą zamknięcia kilku dużych zakładów mięsnych z powodu wykrycia wśród pracowników koronawirusa oraz braków kadrowych w innych przetwórniach. Prowadzi to do spowolnienia szybkości linii przetwórczych, a w rezultacie spadku produkcji wieprzowiny o 30% w ostatnich tygodniach.

http://www.kzp-ptch.pl/95-aktualnosci/3780-usa-grozi-niedobor-wieprzowiny-w-sklepach-podczas-gdy-rolnicy-nie-maja-gdzie-sprzedac-zywca-wieprzowego

Przeczytasz w: 2 - 3 min

Pod koniec marca Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje publiczne dotyczące Europejskiego Zielonego Ładu. To świadczy o tym, że plan dojścia do neutralności klimatycznej w 2050 roku nie został porzucony. Pojawia się jednak coraz więcej głosów twierdzących, że ze względu na sytuację ekonomiczną i pogłębiającą się recesję jego wdrożenie trzeba będzie przesunąć i zrewidować pod kątem możliwości finansowych. Koronawirus i wywołany przez niego kryzys może też skłonić rządy wielu państw do wspierania gospodarki kosztem polityki klimatycznej i zastopować wiele projektów ekologicznych, na które nie znajdą się środki.

– Zielony Ład Europejski musi zostać zrewidowany pod kątem możliwości finansowych poszczególnych państw Unii Europejskiej w zrealizowaniu ambitnych celów, które dotyczą dojścia do neutralności klimatycznej w roku 2050. Sądzę, że cały proces będzie następował sukcesywnie, cyklicznie, w zależności od tego, jakie będą możliwości i potencjał ekonomiczny poszczególnych państw członkowskich – mówi agencji Newseria Biznes dr inż. Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.

Europejski Zielony Ład został przyjęty przez Komisję Europejską w grudniu ubiegłego roku. Zakłada, że do 2050 roku UE osiągnie neutralność klimatyczną (czyli gospodarka będzie emitować tyle samo dwutlenku węgla, ile pochłania) przy jednoczesnym wsparciu dla innowacyjnej gospodarki. Zgodnie z projektem przejście na zrównoważoną i neutralną emisyjnie gospodarkę będzie jednak wymagać inwestycji we wszystkich sektorach (m.in. w infrastrukturę mieszkaniową i przemysłową) w wysokości 260 mld euro rocznie do 2030 roku.

Mimo pandemii SARS-CoV-2 i związanej z nią recesji KE nie rezygnuje z wdrożenia tego planu. Pod koniec marca, w trakcie wirtualnego posiedzenia Rady Europejskiej, przywódcy państw unijnych zgodzili się, że odbudowa gospodarki po pandemii powinna odbywać się w zgodzie z założeniami polityki klimatycznej, a Komisja rozpoczęła procedurę konsultacji publicznych dotyczących Europejskiego Zielonego Ładu i zaostrzenia celów redukcji emisji gazów cieplarnianych w perspektywie do 2030 roku. Coraz więcej jest jednak opinii, że z uwagi na obecny kryzys i konieczność odbudowy gospodarki realizacja tych celów może być przesunięta w czasie.

https://biznes.newseria.pl/news/mimo-pandemii-ke-nie,p200969620

 

– Na razie ekonomiści nie wiedzą dokładnie, jakie skutki pandemia przyniesie dla gospodarki, ale na pewno niektóre procesy inwestycyjne zostaną wyhamowane ze względu na to, że po prostu sytuacja ekonomiczna na to nie pozwoli – mówi dr inż. Krystian Szczepański.

Po wygaśnięciu pandemii recesja może skłonić rządy wielu państw do wspierania gospodarki kosztem polityki środowiskowej i cięcia wydatków związanych z inwestycjami proekologicznymi.

– Polskę czekają duże inwestycje w zakresie niwelowania emisji gazów cieplarnianych i neutralności klimatycznej, dotyczące wszystkich sektorów gospodarki. Związane z tym obciążenia finansowe są bardzo duże i bez wsparcia Unii Europejskiej będzie to bardzo trudne do osiągnięcia, a przynajmniej nie w perspektywie czasowej do 2050 roku – mówi dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.

Strona 53 z 73

Najlepsi dostawcy i producenci maszyn, przypraw, chemii przemysłowej i opakowań zamieszczają swoje reklamy na naszych łamach. Firma WOMAT zajmuje się również kompleksową obsługą medialną i reklamową podmiotów gospodarczych. Zapewniamy wykonanie zlecenia - od projektu do ostatecznej realizacji.

Zapis na newsletter

Zgadzam się na Warunki korzystania

Please publish modules in offcanvas position.