W branży przetwórstwa mięsnego szczególną rolę odgrywa mądre gospodarowanie wodą. Wiele zakładów coraz częściej spotyka się z odmową dodatkowych przyłączy wody od zakładów komunalnych i są zmuszone do wykonania bardzo kosztownych własnych ujęć. Do tego dochodzi też problem z utylizacją ścieków poprodukcyjnych, której koszt jest kilkukrotnie wyższy niż samej wody.

Wydawać by się mogło, że technologicznie nie ma już żadnego wyjścia z takiej sytuacji i trzeba zacząć to akceptować, a tymczasem do gry wchodzi firma, która specjalizuje się w niskociśnieniowych systemach mgłowych, służących do gaszenia i kontroli pożarów.

Można zapytać – co robi firma PPOŻ w przetwórstwie mięsnym poza ochroną PPOŻ? A robi, i to całkiem sporo.

Polska firma Telesto S.A., bo o niej mowa, to przede wszystkim specjaliści w projektowaniu i produkcji głowic służących do wytwarzania mgły wodnej, wykorzystując do tego niskie ciśnienie wody (od 4 bar). Zaczęło się, jak zwykle, „przy okazji”. Przy okazji jednego z projektów, służących do ochrony smażalnika przemysłowego, podczas dyskusji z właścicielem zakładu mięsnego, wypłynęła rozmowa o ogromnych ilościach wody służącej do chłodzenia wyrobów po procesie wędzenia. Okazuje się, że wiele zakładów wykorzystuje do tego celu podwieszane do instalacji wodnej „prysznice”, które to leją ogromne ilości wody, a tak naprawdę to marnują tę wodę.  Ponieważ kilkunastoletnie doświadczenie Telesto związane z produkcją mgły pozwoliło na zgromadzenie niezbędnej wiedzy odnośnie do chłodzenia (chłodzenie jest jednym z ważniejszych elementów w systemach PPOŻ), została podjęta decyzja o stworzeniu systemu chłodzącego wyroby przetwórstwa mięsnego z wykorzystaniem głowic mgłowych.

Różnica pomiędzy standardowym prysznicem a głowicami mgłowymi polega na efektywnym wykorzystaniu wody w przypadku tych drugich. Tajemnica tkwi w wielkości kropel. Krople z pryszniców tradycyjnych przelatują w większości przez wyroby, nie odbierając ciepła. Dzieje się tak dlatego, że kropla prysznicowa jest wielkości  nawet ponad 1000 mikrometrów. Krople produkowane przez głowice mgłowe są wielkości rzędu 10-60 mikrometrów, i każda z tych kropli posiada własną powierzchnię odparowania, która jest kilkaset razy większa z jednego litra niż przy podawaniu jej w sposób tradycyjny.

Przeprowadzone testy w kilku zakładach produkcyjnych pokazały, że o ile czas chłodzenia nie uległ znacząco zmianie, to ilość zużytej wody już tak. 70% mniej wody zostało zużyte do wychłodzenia wyrobów na wózkach wędzarniczych. 70% mniej wody to również 70% mniej ścieków. Mało tego, podczas badań wynikła jeszcze jedna bardzo istotna rzecz. Chodzi o jakość chłodzenia – dzięki temu, że głowice zamontowane są po przeciwległych bokach wózka, a na jeden wózek przypada 10 głowic, to mgła podawana jest bardzo precyzyjnie, co powoduje równomierny spadek temperatury w każdym miejscu wózka.

Można pomyśleć – no bardzo fajnie, ale ile to kosztuje?

Okazuje się, że można to określić mianem „śmiesznych kosztów”, ponieważ koszt instalacji zwraca się już po około 6 miesiącach od uruchomienia. Po tym czasie czekają na nas już same profity.

Warto dodać, że dzięki innowacyjnemu podejściu do zagadnienia chłodzenia w przetwórstwie mięsnym, firma Telesto zdobyła Złoty Medal na targach Polagra 2021.

Jednak przetwórstwo mięsne istnieje nie tylko w Polsce. W marcu powstanie pierwsza taka instalacja na Filipinach u czwartego największego producenta parówek w tym kraju – Virginia Food Inc.

TELESTO MIST SYSTEMS

Michał Bartnik, dyrektor sprzedaży:

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  | +48 661 400 447

www.telestosa.pl